Serie A

Nicola Zalewski w sobotnie popołudnie pojawił się na boisku w meczu Parma - Inter Mediolan i zaczęła się...katastrofa gości. Reprezentant Polski został oceniony przez włoskie media, które napisały m.in., że jego wejście nie dało żadnego impulsu drużynie.

- Zasługuje na zdecydowanie więcej minut - tak o sytuacji Kacpra Urbańskiego mówił dziennikarz "TuttoMercatoWEB" Luca Cilli. 20-letni polski talent od pewnego czasu jest wręcz przyspawany do ławki rezerwowych Monzy. Ekspert w rozmowie z TVP Sport wyjaśnił, z czego to się bierze, choć sam nie ukrywa zdziwienia. - Kiedy Urbański grał, zawsze radził sobie dobrze - stwierdził.

W sobotni wieczór Inter Mediolan stanął przed szansą, by mieć sześć punktów przewagi nad Napoli, przynajmniej na kilkadziesiąt godzin. Gdy Nicola Zalewski wchodził na boisko, było 2:0 dla Interu. Wtem doszło do zwrotu na Stadio Ennio Tardini, a kluczową rolę w Parmie odegrali rezerwowi. Ten mecz może mieć decydujący wpływ w kontekście walki o mistrzostwo Włoch między Interem a Napoli.

Piotr Zieliński leczy aktualnie kontuzję. Mimo urazu i nie najlepszych liczb - dwóch goli i trzech asyst w 33 meczach wielkie kluby wciąż się nim interesują. Włoskie media ujawniają, że klub z Premier League cały czas śledzi poczynania 30-latka i rzekomo jest gotów złożyć za niego ofertę. Padła nawet kwota.

Nicola Zalewski wciąż nie może być pewny przyszłości. Inter Mediolan nie podjął jeszcze decyzji, czy wykupi zawodnika, czy odeśle go z powrotem do AS Romy. Ale sam zainteresowany już wie, gdzie chce grać w kolejnym sezonie. Jego decyzję przekazał Nicolo Schira na X. Zdradził też nieco więcej informacji na temat planów lidera Serie A wobec przyszłości Polaka.

Piotr Zieliński blisko miesiąc temu doznał kontuzji, która mocno daje mu się we znaki. "La Gazzetta dello Sport" przedstawiła sytuację kadrową w Interze Mediolan i wskazała, kiedy należy spodziewać się powrotu polskiego pomocnika. Czy pomoże on swojemu zespołowi w ćwierćfinale Ligi Mistrzów przeciwko Bayernowi Monachium?

- Myślę, że rozwiązanie kontraktu jest nieuniknione - skomentował przyszłość Arkadiusza Milika dziennikarz serwisu calciomercato.com Nicola Balice w rozmowie z portalem "WP SportoweFakty". Oznacza to prawdopodobny koniec przygody polskiego napastnika w barwach Juventusu Turyn.

Nicola Zalewski przypomniał o sobie kibicom Interu Mediolan. Polak wrócił po nieprzyjemnej kontuzji i zagrał już swoje drugie derby przeciwko Milanowi. Grę naszego reprezentanta cechowała odwaga, która mogła zostać nagrodzona, ale jego strzał z kilku metrów wybronił Maignan. Jak Włosi ocenili występ tego piłkarza? Na pewno lepiej, niż jego konkurenta, którego zmienił!

Bologna Łukasza Skorupskiego wygrała 3:0 z Empoli i jest jedną nogą w finale Pucharu Włoch. Włoscy dziennikarze ocenili występ Polaka, który nie miał za wiele do roboty. Wszyscy zwracają uwagę na jedną sytuację. Eksperci jednej stacji poszli o krok dalej i porównali bramkarza do... Donalda Trumpa.

W 2019 roku Joao Felix kosztował Atletico Madryt ponad 127 mln euro. Nigdy jednak nie potrafił grać na miarę zapłaconej kwoty i obecnie wylądował na wypożyczeniu w AC Milanie. A tam usłyszał konkretną reprymendę od Kyle'a Walkera przy okazji ostatniego spotkania z Napoli.

Wszystko wskazuje na to, że już za chwilę Arkadiusz Milik przestanie być zawodnikiem Juvetnusu. Włoskie media nie mają wątpliwości, że zawodnik rozstanie się z klubem już teraz, mimo że jego kontrakt wygasa dopiero w przyszłym roku.

Bologna fantastycznie spisuje się w ostatnim czasie we włoskiej Serie A, a dużą rolę odgrywa w tym polski bramkarz Łukasz Skorupski. W poniedziałek, na konferencji prasowej przed meczem Pucharu Włoch z Empoli, 34-latka chwalił trener Vincenzo Italiano.

7 czerwca 2024 roku - to wtedy Arkadiusz Milik po raz ostatni pojawił się na murawie. Włosi donoszą, że niemal pewne jest, że Polak straci cały sezon. Najważniejszym pytaniem w kontekście napastnika wydaje się być teraz to, czy w przyszłej kampanii nadal będzie zawodnikiem Juventusu. Nowe wieści w tej sprawie przekazał Sebastian Staszewski. Niewykluczone, że Milik pójdzie w ślady rodaka. Decyzja jest coraz bliżej.

Piłkarze Milanu stracili gola już po sześćdziesięciu sekundach, potem nie trafili rzutu karnego i przegrali z Napoli 1:2. Jedyny pozytyw, który zauważą pewnie kibice Milanu, to fakt, że lokalny rywal - Inter nie odskoczył w tabeli od Napoli.

Nicola Zalewski jakiś czas temu doznał kontuzji, która wyeliminowała go z udziału w zgrupowaniu reprezentacji Polski. Polak powoli wracał do zdrowia, a w mediach pojawiało się coraz więcej wieści na temat jego rychłego powrotu na boisko. W końcu sam zawodnik przekazał, jak wygląda jego sytuacja.

Arkadiusz Milik stracił już większą część sezonu i najprawdopodobniej ominie również to, co z niego zostało. Pojawiły się kolejne wieści ws. napastnika reprezentacji Polski. Niestety znów są one bardzo złe. Włoski dziennikarz Nicolo Schira poinformował, że szanse na powrót Milika w tym sezonie maleją, a jeszcze bardziej dramatyczne szczegóły podała "La Gazzetta dello Sport".

Ostatnie tygodnie Nicola Zalewski spędził na rekonwalescencji. Przez to opuścił m.in. zgrupowanie reprezentacji Polski. Jednak już w ten weekend może wrócić do gry. I niewykluczone, że trener Simone Inzaghi pozwoli mu rozegrać kilka minut. Ba, taka sytuacja w najbliższych tygodniach może zdarzać się częściej. Tak przynajmniej twierdzą włoscy dziennikarze. "Będzie pionkiem w drużynie" - zaznaczyli. I wyjaśnili, co kryje się za tym stwierdzeniem.

Igor Tudor został oficjalnie przedstawiony jako nowy trener Juventusu i wziął udział w konferencji prasowej z dziennikarzami. Podczas niej nie zabrakło pytań o napastników, na które szkoleniowiec odpowiedział bardzo chętnie. Powodów do zadowolenia nie ma jednak Arkadiusz Milik, bo o nim trener nawet nie wspomniał i w kwestii wyboru snajpera postawił sprawę jasno.

Wprowadzenie systemu VAR do piłki nożnej było prawdziwą rewolucją, która rozwiązała wiele problemów, ale stworzyła też kilka nowy. Nie dziwi więc, że co jakiś czas pojawiają się różne pomysły na to jak zmienić ten aspekt piłki nożnej. We Włoszech właśnie postanowiono spróbować czegoś nowego. Zmiany dotyczące sędziowania zostaną wprowadzone jeszcze w tym sezonie w meczach Pucharu Włoch i Serie A.

Sprawdziły się doniesienia włoskich mediów. Juventus najpierw zgodnie z zapowiedziami dziennikarzy pożegnał się z Thiago Mottą, a jeszcze w tym samym komunikacie ogłosił podpisanie kontraktu z nowym szkoleniowcem. To człowiek, który w Turynie powinien czuć się jak u siebie w domu. Jako piłkarz rozegrał dla Juventusu aż 174 mecze. Zagrał w nim w finale Ligi Mistrzów.